Kto pracuje w drukarni?
Kto pracuje w drukarni? Gdyby takie pytanie padło w niedzielnym odcinku “Familiady”, zapewne najwyżej punktowana odpowiedź brzmiałaby “drukarze”. Bystrzejsi uczestnicy mogliby odgadnąć “introligatorów” uplasowanych na drugiej pozycji. Co jednak dalej? Sprawa nie jest oczywista, więc śpieszymy z pomocą, żeby zapobiec przejęciu punktów przez przeciwną drużynę. Postaramy się uniknąć żenujących żartów prowadzącego.
Opiekunowie klienta i przedstawiciele handlowi
To pierwsze osoby z drukarni, z którymi klienci mają kontakt. Są oni łącznikami pomiędzy produkcją, a wydawcą. Ich rolą jest tłumaczenie, jakich efektów można się spodziewać i dopilnowanie, żeby wszyscy, przede wszystkim jednak klienci, byli usatysfakcjonowani. To oni szacują koszty, pilnują, żeby książka wyszła z drukarni na czas, przekazują pliki technologom. Jeśli cokolwiek po przyjęciu zlecenia pójdzie nie tak, to najpewniej oni będę się z tego tłumaczyć. Nawet jeśli wina nie leży po ich stronie. To trudna praca wymagająca dobrej wiedzy technicznej, a zarazem odpowiedniego podejścia do klienta. Dlatego należy im się szacunek i pierwszeństwo w kolejce do ekspresu kawowego.
Technolodzy
Opiekunowie klientów przekazują pliki w ręce technologów. Ich zadaniem jest prepress, czyli przygotowanie plików do druku. Technolodzy najpierw sprawdzają za pomocą odpowiedniego oprogramowania, czy pliki nie zawierają błędów takich jak np. brak spadów, zbyt słaba rozdzielczość grafik, czy nieprawidłowo przygotowane maski uszlachetnień itp. Następnie przygotowują impozycję, czyli cyfrowy montaż poszczególnych stron pliku na jednym arkuszu.
Krajacze
Głównym narzędziem pracy krajacza jest gilotyna. Nie dajcie się zwieść nazwie. Maszyna jest całkowicie bezpieczna. Najlepszym dowodem niech będzie to, że wszyscy nasi krajacze mogą pochwalić się kompletem palców. Za pomocą gilotyny krajacz przygotowuje format arkuszy odpowiedni dla danej maszyny. Jeśli wymaga tego technologia, odcina spady z gotowych wydruków.
Drukarze
Pliki z technologii trafiają na produkcję. Na kolejnym etapie zajmują się nimi drukarze, czyli najwyżej punktowana odpowiedź z naszego niedzielnego odcinka “Familiady”. Praca drukarza zmieniła się bardzo na przestrzeni wieków. Już nie poznamy go po śladach farby na dłoniach. Obecnie praca drukarza polega na obsłudze maszyn drukujących i kontroli procesu druku. Drukarze czuwają też nad tym, by kolorystyka wydruku była jak najbardziej zbliżona do oczekiwanej.
Introligatorzy
W dużym uproszczeniu introligator zajmuje się oprawianiem książek. Przygotowanie wkładu i okładki oraz ich połączenie to w głównej mierze właśnie jego zadanie. Podobnie jak praca drukarza, zwykle wiąże się to z obsługą i nadzorowaniem urządzeń. Nie wszystko da się jednak przeprowadzić za pomocą maszyn. Niektóre prace trzeba wykonać ręcznie. W naszej introligatorni pracują panie, które pracują manualnie w tempie przyprawiającym o zawrót głowy.
Magazynierzy
Każdy, kto wydawał książkę wie, jak duża jest różnorodność materiałów, które wykorzystuje drukarnia. Różne rodzaje papierów, okładzin, płócien, tasiemek introligatorskich. Żeby każdorazowo nie trzeba było czekać na sprowadzenie potrzebnego surowca część z nich jest u nas magazynowana. Ktoś nad tymi zapasami musi czuwać i za to odpowiedzialni są nasi magazynierzy.
Spedytorzy
Kiedy książki są już gotowe, przychodzi moment, że trzeba dostarczyć je wydawcy. Zabezpieczeniem, zapakowaniem i wysłaniem w odpowiednim czasie zajmuje się dział spedycji. Dzięki nim paczki z książkami docierają bez uszczerbku na czas w określone miejsce.
Czy to wszyscy?
Oczywiście, że nie! Drukarnia to spore przedsięwzięcie i po prostu zakład pracy. Do sprawnego funkcjonowania potrzebuje wielu osób. Mamy przecież jeszcze księgowe, które wystawiają faktury i zajmują się finansami. Niezbędny jest dział kadr, który prężnie rekrutuje nowych pracowników i pomaga rozwiązać bolączki tych aktualnych. Musimy pamiętać też o kierowcach, którzy dzielnie przemierzają Polskę, by dostarczyć książki. Praca byłaby niemożliwa, gdyby nie informatycy. Niezastąpieni są logistycy, którzy stają na głowie, by pandemiczne problemy z dostępnością surowców były jak najmniej odczuwalne. Drukarnia nie może obyć się bez osób odpowiedzialnych za utrzymanie porządku. Dzięki nim pracuje się przyjemniej i bezpieczniej. Oczywiście jest też dział marketingu, który stara się, by wieść o drukarni cyfrowej Totem dotarła nawet w najbardziej oddalone zakątki świata. Trzeba być świadomym, że za drukiem książki stoi nie tylko drukarz.